Policjanci z drogówki mieli wakacje bez wytchnienia
Biała czapka, biały pas, a w dłoni często miernik prędkości albo alkotest – tak najczęściej kojarzymy policjantów z Wydziału Ruchu Drogowego. Ci z Komendy Miejskiej Policji w Koninie wakacje mieli wyjątkowo pracowite.
Są jednymi z najbardziej potrzebnych funkcjonariuszy w policji. Trudno sobie wyobrazić choćby jeden dzień bez ich obecności na drodze. Dlaczego? Chociażby dlatego, że dzięki ich wysiłkom po drogach jeździ się bezpieczniej – między innymi dzięki eliminowaniu przez nich kierowców stwarzających największe zagrożenia w ruchu drogowym.
Kiedy większość społeczeństwa w piątek po południu przygotowuje się do wypoczynku, oni są zapoznawani z zadaniami do nowych działań, do nowej akcji – bo początek wakacji, bo długi weekend, bo zakończenie wakacji, bo rozpoczęcie roku szkolnego itd., itd.
W minione wakacje niemal nie było dnia, żeby jakiś pirat drogowy nie stracił prawa jazdy za przekroczenie prędkości powyżej 50 km/h w terenie zabudowanym. Uprawnienia do kierowania pojazdami mechanicznymi straciło także 75 kierowców, którzy jechali „na podwójnym gazie”. W sumie z naszych dróg na krótszy lub dłuższy czas policjanci wyeliminowali blisko 140 kierowców, którzy nieśli ze sobą potencjalne duże zagrożenie dla bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
Podziękowania za ten stan rzeczy należą się nie tylko funkcjonariuszom, ale i ich rodzinom. To kosztem wspólnie spędzanych weekendów liczba policjantów na drodze jest tak duża, a dzięki temu wszyscy podróżujący zgodnie z przepisami łatwiej i bezpieczniej dotrą do celu.
Marcin Jankowski