Śmiertelny wypadek motocyklisty
Na drodze krajowej nr 25, w Lisewie w gminie Skulsk doszło do wypadku z udziałem motocyklisty. 43-letni mieszkaniec Skulska pomimo reanimacji prowadzonej przez policjantów i ratowników medycznych zmarł na miejscu.
Około 10:30 oficer dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Koninie otrzymał informację o wypadku, do jakiego miało dojść na drodze krajowej nr 25 w Lisewie w gminie Skulsk. Na miejscu bardzo szybko pojawili się policjanci z komisariatu w Ślesinie oraz Wydziału Ruchu Drogowego konińskiej komendy.
Okazało się, że motocyklista wyjeżdżając z łuku drogi przewrócił się na bok, pokonał ślizgiem jeszcze kilkadziesiąt metrów i uderzył w betonowe ogrodzenie i metalowy słupek bramy wjazdowej do posesji. Policjanci natychmiast podjęli reanimację 43-letniego kierowcy hondy. Za kilka chwil nadjechała karetka pogotowia i reanimację kontynuował lekarza i ratownicy medyczni. Niestety pomimo wysiłków nie udało się przywrócić mężczyźnie funkcji życiowych i zmarł.
Wstępne ustalenia policjantów wskazują, że przyczyną przewrócenia się motocyklisty mogła być nadmierna prędkość, o czym świadczy też odległość jaką motocykl pokonał po polu. Nie bez znaczenia był też pewnie silny boczny wiatr, którego podmuch mógł uderzyć w mężczyznę w momencie, kiedy wyjechał z łuku drogi.
Policjanci wciąż ostrzegają – szczególnie niechronionych uczestników ruchu drogowego, że nietrudno o doprowadzenie do niebezpiecznej sytuacji. Szczególne apele kierują do właścicieli motocykli – są to najczęściej bardzo silne maszyny, bardzo szybko osiągające olbrzymie prędkości. Te techniczne możliwości połączone z brakiem doświadczenia, czy chociażby wyobraźni mogą być przyczyną ludzkiej tragedii.
Marcin Jankowski