Nowe narzędzie do walki z piratami drogowymi
Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego otrzymali nowy laserowy miernik prędkości. Urządzenie nie tylko mierzy prędkość samochodów, ale także robi zdjęcia i nagrywa filmy. Już nikt nie będzie mógł podważyć, czy policjant zmierzył prędkość właśnie jego auta.
Nowy miernik prędkości został wyprodukowany w Stanach Zjednoczonych i stanowi technologiczny krok milowy w porównaniu ze starszymi urządzeniami. Przede wszystkim nie pozostawia wątpliwości co do sprawcy wykroczenia. Każdy pomiar jest rejestrowany w postaci 2 sekundowego filmu oraz zdjęcia. Każdy kierowca będzie mógł film ze swoim udziałem obejrzeć na wyświetlaczu i zobaczy nawet moment wykonania pomiaru – żeby nie było wątpliwości, czy to na pewno prędkość jego auta została zmierzona.
Po wykonaniu pomiaru policjant cały czas „namierza” pojazd, a urządzenie automatycznie robi zdjęcia po zbliżeniu się na odpowiednią odległość. Jest też ułatwienie identyfikacji motocyklistów. Po uruchomieniu jednym przyciskiem odpowiedniej funkcji, policjant cały czas kieruje urządzenie w stronę kontrolowanego motocykla, a kiedy ten nie zatrzyma się do kontroli, po odwróceniu się policjanta w kierunku uciekającego motocykla, urządzenie automatycznie zrobi zdjęcie tylnej tablicy rejestracyjnej.
Odległość z jakiej można mierzyć prędkość to 1200 metrów. Pojazd znajdujący się w tej odległości oczywiście jest trudny do uchwycenia przez ludzkie oko, dlatego urządzenie posiada dodatkową lunetę, która powiększa obraz w wizjerze. Dzięki nagrywaniu kontrolowanego pojazdu można kierowcy także bez trudu udowodnić używanie telefonu komórkowego podczas jazdy albo nieużywanie pasów bezpieczeństwa.
Póki co konińscy policjanci mają jedno takie urządzenie. Na kolejne muszą trochę poczekać – cena nowego miernika to około 35000 zł.