Policyjny siłacz ze Starego Miasta
Siłacz – policjant pierwszy raz na siłowni pojawił się 1 września 1998 r. – kilka dni po swoich osiemnastych urodzinach. Od wtedy jego największą pasją są sporty siłowe, a jest im tak oddany, że jak sam przyznaje od tamtego czasu ani raz nie miał w ustach żadnego alkoholu. Twierdzi nawet, że niektórzy koledzy robią czasem zakłady który pierwszy go do tego namówi.
Ostatnie mistrzostwa odbyły się 15 – 17 maja w mieście Łuck na Ukrainie. Arek wystartował tam w kategorii „Submasters” 33 – 39 lat, do 100 kg. Podniósł sztangę o wadze 195 kg, co pozwoliło mu stanąć na najniższym stopniu podium.
Nie spoczywa jednak na laurach i już za tydzień chce wystartować w kolejnych mistrzostwach w Brwinowie koło Warszawy, potem po krótkiej przerwie zmierzy się z innymi siłaczami w Głogowie 7 czerwca, a następnie 16 czerwca chce stanąć w szranki na Mistrzostwa Europy w Pradze, ale to – jak przyznaje z zaniepokojeniem – uzależnione jest w znacznej mierze od finansów. Ma małe marzenie, aby zawody o dużej randze zostały kiedyś zorganizowane w Koninie.
W listopadzie czekają go kolejne zawody – Mistrzostwa Polski Służb Mundurowych. Trzymamy kciuki i życzymy sukcesów.
{galeria}macu{/galeria}