Rowerem ze Świnoujścia do Helu
Dwóch Mirków, Mariusz, Marcin, Darek i Grzegorz – to śmiałkowie rowerzyści – amatorzy, którym jako „wóz techniczny” towarzyszył kolega Artur. Swoją rowerową przygodą rozpoczęli 11 maja, kiedy to rankiem dotarli pociągiem z Konina do Świnoujścia. Nie tracąc ani chwili natychmiast zaczęli zwiedzanie najpiękniejszych zakątków wybrzeża.
Kierowali się na wschód podziwiając widoki i zabytki. Jak przyznają na jednej szali były wspaniałe doznania, ale na drugiej zmagania z niższą czasami temperaturą, czy wiatrem i sporymi podjazdami pod górę. Nie obyło się też bez awarii – wymiany wymagało jedno z tylnych kół, dwukrotnie przebiły się dętki, a jedna z opon przetarła się. W tych przypadkach na wysokości zadania stawał „wóz techniczny” i wszystkie awarie były szybko usuwane, a policyjni rowerzyści mogli mknąć dalej.
I tak po sześciu dniach w sobotę dotarli do Helu. Tam niestety nie zdążyli na ostatni prom do Gdyni i musieli przejechać pociągiem. Po noclegu w Gdyni znowu rowerami przejechali do Gdańska, skąd ponownie pociągiem wrócili już do Konina.
Pokonali w sumie 553 km. Zmęczeni, ale zadowoleni wrócili do domów, a jeden z podróżników w poniedziałek stawił się do normalnej służby. Gratulujemy wyczynu i czekamy na następne.
{galeria}rowery_hel_2015{/galeria}