Policjantka po służbie zatrzymała pijanego kierowcę.
W niedziele 13 lutego policjantka z Komendy Miejskiej Policji w Koninie w czasie wolnym, jadąc prywatnym samochodem zauważyła auto, które jechało pod prąd. Funkcjonariuszka skutecznie udaremniła kierującemu dalszą jazdę. Okazało się, że ma on ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie.
W styczniu br. konińscy mundurowi zatrzymali 21 nietrzeźwych kierowców. Stanowią oni śmiertelne zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego. Z tego doskonale zdają sobie sprawę policjanci, którzy w służbie niejednokrotnie stają się świadkami ludzkich tragedii do których dochodzi na drogach.
Policjantka z Konina w nocy 13 lutego bezpośrednio po zakończonej służbie wracała do domu. W miejscowości Golina jej uwagę zwrócił wyjeżdzający z drogi podporządkowanej na drogę DK92 pojazd marki volvo. Kierujący autem skręcając w prawo zajął lewy pas ruchu i kontynuował jazdę pod prąd. Funkcjonariuszka widząc takie zachowanie od razu nabrała podejrzeń, że osoba siedząca za kierownicą tego auta może być pod wpływem alkoholu. Natychmiast zawróciła i udała się za kierowcą volvo, próbując zmusić go do zatrzymania poprzez wydawane sygnały światłami i trąbiąc klaksonem. Początkowo kierowca nie reagował, jednak po chwili zjechał na pobliską stację benzynową. Policjantka zajechała mu drogę i podbiegła do auta od strony kierowcy, gdzie po otwarciu drzwi poczuła zapach alkoholu. Natychmiast wyjęła kluczyki ze stacyjki, a następnie wezwała patrol funkcjonariuszy z Komisariatu Policji w Golinie i przekazała im zatrzymanego.
Kierującym okazał się 37-letni mieszkaniec gminy Golina. Badanie trzeźwości wykazało u mężczyzny ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie.
Poza utratą prawa jazdy kierowcy grozi za popełnione przestępstwo do 2 lat pozbawienia wolności.