Kobieta odpowie za znieważenie i naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariuszy.
60-letnia mieszkanka Konina ubliżała policjantom podczas wykonywanych czynności służbowych oraz szarpała jednego z nich za mundur i pluła na niego. Teraz odpowie za to przed Sądem. Grozi jej do 3 lat pozbawienia wolności.
Każdego dnia policjanci podczas służby narażają swoje życie i zdrowie. Nigdy nie wiedzą do końca czego mogą się spodziewać po osobie, wobec której podejmują interwencję. Nie znają jej, nie wiedzą czy może ona posiadać przy sobie niebezpieczne narzędzie, czy jest notowana za poważne przestępstwa oraz czy jest pod wpływem alkoholu lub innych podobnie działających substancji. Za każdym razem muszą zachować wszelkie środki ostrożności, by chronić siebie, a także innych uczestników interwencji.
Właśnie w takiej sytuacji zostali postawieni funkcjonariusze z Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego konińskiej policji. 25 kwietnia tuż po godzinie 17:00 otrzymali zgłoszenie, że na nr alarmowy 112 wydzwania bezpodstawnie kobieta, która blokuje tym samym linie. Jak się okazało była to 60 letnia mieszkanka Konina będąca pod wpływem alkoholu. Kobieta otworzyła drzwi od mieszkania i wpuściła policjantów do środka. Nikt się nie spodziewał wówczas, że kobieta zacznie pałać nienawiścią do mundurowych.
Niestety połączenie alkoholu i napadu złości to mieszanka wybuchowa. Człowiek w tym stanie myśli, że ma nieograniczone pokłady energii i siły. 60-latka bez najmniejszego powodu zaczęła przeklinać i pałać nienawiścią w stronę mundurowych. Z każdą chwilą było coraz gorzej, kobieta zaczęła stawiać bierny opór, nie wykonywała poleceń, a ostatecznie rzuciła się na jednego z policjantów szarpiąc go za mundur i plując na niego. Przez cały ten czas nie szczędziła „łaciny” kierowanej w stronę obu funkcjonariuszy ubliżając im przy tym od najgorszych.
Wobec agresywnej koninianki została zastosowana siła fizyczna w postaci chwytów obezwładniających oraz kajdanki. Kobietę przewieziono do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu 60-latce zostały postawione zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej policjanta oraz znieważenia funkcjonariusza publicznego. Kobieta nie przyznała się do popełnienia tych czynów. Grozi jej za to do 3 lat więzienia.
Sebastian Wiśniewski