Dziś obchodzimy 95-lecie powołania Policji Kobiecej.
Dokładnie 26.02.1925 roku została powołana Policja Kobieca. Od tamtego momentu, aż po dzień dzisiejszy z zaangażowaniem pełnią one służbę w naszych szeregach.
W dzisiejszych czasach widok umundurowanej policjantki na ulicy nikogo już nie dziwi. Jak wszyscy policjanci, swoją karierę zaczynają od przysłowiowego „krawężnika”, pnąc się po jej szczeblach na samą górę. O kobietach mówi się, że są zorganizowane, ambitne oraz w stu procentach angażują się w to co robią. Te cechy bardzo dobrze przekładają się na jakość ich pracy i pozwalają im awansować. Mimo, że początki kobiet w policji nie były łatwe, to w obecnych czasach radzą sobie w codziennej służbie bardzo dobrze.
Z okazji ich 95-lecia cofniemy się odrobinę w czasie, by po krotce opisać jak to się stało, że kobiety na dobre zagościły w szeregach polskiej policji.
W 1923 roku w z uwagi na wzrost przestępczości handlu żywym towarem, sutenerstwa, nierządu oraz problematyki związanej z osobami nieletnimi zaczęto myśleć o wprowadzeniu osobnej sekcji kobiecej. Przez okres dwóch lat tworzono akty wykonawcze mające wyznaczyć zakres ich obowiązków oraz praw. Dopiero 26.02.1925 roku, 30 kobiet przeszło pierwsze szkolenie związane z ich przyszłą służbą. Na czele utworzonego referatu żeńskiej policji stanęła Stanisława Paleolog. Do zadań tej formacji należało zwalczanie przestępczości handlu żywym towarem, sutenerstwem, nierządem oraz problematyką związaną z osobami nieletnimi. W porównaniu do obecnych czasów, kryteria przyjęć kobiet do policji były bardzo specyficzne m.in.: kandydatka musiała być panną lub bezdzietną wdową w wieku od 25 do 45 lat, musiała posiadać 164 cm wzrostu, odznaczać się dobrym zdrowiem oraz zapewnić, że przez 10 lat nie wyjdzie za mąż. Mimo tych wymagań z upływem lat struktura kobiecej policji wciąż się powiększała.
Obecnie w samej konińskiej policji pracuje 45 kobiet, a ich zakres obowiązków nie różni się niczym od mężczyzn pełniących służbę na tych samych stanowiskach.
Z okazji ich 95-lecia życzymy więc naszym koleżankom samych sukcesów w życiu zawodowym jak i prywatnym.
Sebastian Wiśniewski