Policjanci zatrzymali sprawcę włamania sprzed półtora roku
Nawet 10 lat w więzieniu będzie mógł spędzić 32-letni mężczyzna, który w sierpniu 2016 roku włamał się do kontenera na terenie firmy na ul. Przemysłowej i ukradł z niego elektronarzędzia. Teraz twierdzi, że ich nie sprzedał, bo ktoś mu je ukradł.
W ubiegły czwartek 11 stycznia policjanci z Wydziału Kryminalnego konińskiej komendy zatrzymali 32-latka z Konina, który półtora roku temu włamał się do kontenera należącego do jednej z firm na ul. Przemysłowej. Jej pracownicy zgłosili wtedy, że zginęły profesjonalne elektronarzędzia o wartości blisko 29 000 PLN. Łupem sprawy padły wtedy: spawarka i cztery tzw. ukosowarki.
Mężczyzna przez kilkanaście miesięcy pozostawał bezkarny, jednak jak to zwykle bywa, sprawa włamania pozostawała w zainteresowaniu kryminalnych. Śledczy kilka dni temu ustalili domniemanego sprawcę tego włamania. Okazał się nim zatrzymany 32-letni mieszkaniec Konina. Przyznał się do zarzucanego czynu. Wyjaśnił też, że skradzione elektronarzędzia schował kilka kilometrów od miejsca włamania, nieopodal torów kolejowych na ul. Malinieckiej. Po kilku dniach wrócił, żeby zobaczyć co w ogóle ukradł, ponieważ wcześniej tego nie wiedział. Twierdzi, że nie znalazł już skrzyń ze skradzionymi elektronarzędziami i dzisiaj zupełnie nie wie co się z nimi stało.
Wkrótce stanie przed sądem i odpowie za kradzież z włamaniem, za które kodeks karny przewiduje aż 10 lat więzienia.
