Oszuści zmodyfikowali metodę „na policjanta”
Policjanci z Dolnego Śląska odnotowali próby oszustw metodą „na policjanta”, jednak w nieco zmienionej formule. Oszuści nie zaatakowali tym razem seniorów, lecz właścicieli aptek. Jednak model popełnienia przestępstwa pozostał ten sam.
Pod koniec czerwca do właścicielki apteki w Wałbrzychu zadzwonił mężczyzna podający się za funkcjonariusza Policji. Powiedział jej, że prowadzone są działania przeciwko szajce, która próbuje przejmować konta bankowe aptek. Właścicielka próbowała o coś zapytać, ale usłyszała tylko, że kończy on rozmowę, a ona ma wybrać numer 997 i potwierdzić jego tożsamość.
Tutaj właśnie jest główna pułapka zastawiona przez oszustów. Fałszywy policjant wcale nie kończy połączenia, a zdezorientowany rozmówca automatycznie wybiera na klawiaturze numer 997. Niestety bez zakończenia poprzedniego połączenia telefon nie zacznie wybierania nowego numeru. Oczywiście zdenerwowany człowiek nie pomyśli o tym w takim momencie. Po drugiej stronie odzywa się ktoś inny przedstawiając się za oficera dyżurnego najbliższej komendy miejskiej lub powiatowej i naturalnie potwierdza tożsamość fałszywego policjanta.
Dalszy rozwój wypadków zależy już tylko od fantazji oszustów. W przypadku właścicielki apteki w Wałbrzychu zaczęli wypytywać o to, w których bankach kobieta ma konta i ile zgromadziła na nich pieniędzy. Na szczęście w porę zorientowała się, że coś jednak może być nie w porządku i powiadomiła prawdziwych policjantów. Oszuści natychmiast zerwali kontakt i więcej się nie odezwali. Tego samego dnia dzwonili jeszcze do dwóch innych aptek, lecz także nie udało im się nikogo oszukać.
Dzielnicowi z konińskiej komendy do 14 lipca dotrą z informacją o takim sposobie oszustów do każdej apteki w Koninie i powiecie. Jednak należy pamiętać o tym, że w identyczny sposób oszuści mogą próbować oszukać każdego przedsiębiorcę, czy osobą prywatną.
PAMIĘTAJMY !!!
Policjanci nigdy nie będą prosić osób prywatnych o przekazywanie
pieniędzy w żaden sposób – czy to gotówką, czy przelewem.
Policjanci nie będą angażować osób postronnych do żadnych działań operacyjnych,
tym bardziej przy użyciu pieniędzy osób prywatnych.