Przyjechali na "gościnne występy" i wpadli
Dzięki czujności i „policyjnemu nosowi” funkcjonariusze z Wydziału Kryminalnego zatrzymali wczoraj o 17:30 30-latka z Łodzi, który kilkanaście minut wcześniej ukradł w sklepie konsolę do gier i radio samochodowe.
Auto na numerach rejestracyjnych z innego województwa jeżdżące po Koninie od sklepu do sklepu nie mogło ujść uwadze doświadczonych kryminalnych. Parol w nieoznakowanym radiowozie przez jakiś czas obserwował renault scenic, a w końcu policjanci postanowili zatrzymać to auto i przyjrzeć się podróżującym mężczyznom.
Jak się okazało dwaj mężczyźni byli mieszkańcami Łodzi. Dalsze drążenie tematu i niezaspokojona ciekawość policjantów pozwoliła już na ustalenie, że w sklepie na ul. Paderewskiego 30-latek (pasażer auta) ukradł konsolę do gier i radio samochodowe o łącznej wartości blisko 2300 zł.
Obsługa sklepu nawet nie zdawała sobie sprawy z tego, że przed chwilą zostali okradzeni. Towar wkrótce powróci do dalszej sprzedaży, a mieszkaniec Łodzi już usłyszał zarzut kradzieży, do którego się przyznał. Nie był to zresztą jego pierwszy konflikt z prawem. W przeszłości toczyły się już przeciwko niemu postępowania za uszkodzenia mienia, kradzież, a także za znieważanie i naruszanie nietykalności cielesnej funkcjonariusza.
Za wczorajszą kradzież może spędzić nawet pięć lat za kratami.