Kolejny oszust w rękach konińskich policjantów
Policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Koninie zatrzymali 35-latka ze Stalowej Woli, który pod koniec czerwca ukradł z mieszkania 79-letniej kobiety 2000 zł. Podawał się za przedstawiciela firmy energetycznej.
Mężczyzna 23 czerwca pojawił się w Koninie i zaczepił przypadkowo napotkaną 79-letnią kobietę obok bazaru na ul. 11 Listopada. Ni stąd ni zowąd powiedział jej, że ma zbyt wysokie rachunki za prąd, a on może je zmniejszyć. Był tak przekonywujący, że kobiecie wydał się nawet podobny do prawdziwego inkasenta, który spisywał ostatnio wskazanie jej licznika prądu.
Kobieta zgodziła się na „obniżenie rachunków”, a nieznajomy zamówił taksówkę i wspólnie pojechali do jej mieszkania. Tam 35-latek oprócz ostatniego rachunku poprosił najpierw o kawę, za chwilę o ścierkę, potem o napój – po wszystkie przedmioty kobieta musiała wychodzić do kuchni i zostawiać mężczyznę samego w pokoju. W pewnej chwili stwierdził, że musi wyjść i rozmienić pieniądze, lecz już nigdy nie wrócił. Brak powrotu mężczyzny w końcu zaniepokoił starszą kobietę. Stwierdziła brak 2000 zł, które miała schowane w szufladzie w pokoju, gdzie przyjęła gościa.
Kilku tygodniowe działania operacyjne konińskich kryminalnych pozwoliły w końcu na ustalenie tożsamości mężczyzny. Jest dobrze znany wymiarowi sprawiedliwości. Wielokrotnie zatrzymywany był za kradzieże, włamania, oszustwa, czy uszkodzenia mienia. Nieuczciwym przedstawicielem firmy energetycznej okazał się mieszkaniec Stalowej Woli. Został zatrzymany i usłyszał zarzut kradzieży. Przyznał się do jego popełnienia. Wkrótce jego sprawą zajmie się sąd, a za kradzież kodeks karny przewiduje 5 lat więzienia.