Policjanci odzyskali dwa mercedesy
Funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego konińskiej komendy patrolujący autostradę A-2 zatrzymali dwa dostawcze mercedesy, które zostały skradzione we Francji. Auta trafiły na policyjny parking, a kierowcy do aresztu.
Pierwsze auto zwróciło uwagę funkcjonariuszy w sobotę, kilkanaście minut przed 8:00. Auto miało numer rejestracyjny z województwa podkarpackiego, a kierował nim 22-letni mieszkaniec Białegostoku. Policjanci zainteresowali się autem, ponieważ było w nie najlepszym stanie technicznym. Podczas kontroli okazało się, że kierowca nie ma uprawnień do kierowania, auto nie jest dopuszczony do ruchu, a w końcu, że zostało skradzione we Francji. Za wszystkie uchybienia kierowca dostał 1000 zł mandatu i został zatrzymany w policyjnym areszcie.
Kolejny mercedes z wyraźnymi brakami w oświetleniu i popękaną przednią szybą przykuł uwagę policjantów wczoraj około 19:30. Miał tablice rejestracyjne z województwa lubuskiego, a kierował nim 38-latek bez stałego miejsca zamieszkania. Także nie miał przy sobie prawa jazdy, gdyż jak twierdzi zgubił. Za to i pozostałe wykroczenia dostał 170 zł mandatu i podzielił los poprzednika trafiając za kraty.
Śledczy ustalają teraz dokładne pochodzenia aut i sposób ich zwrotu. Sprawdzany też będzie udział kierowców w całym procesie od kradzieży do chwili zatrzymania. Za kradzież można spędzić w więzieniu 5 lat, a jeżeli dokonano jej poprzez włamanie, to nawet 10.
{galeria}mercedesy z francji{/galeria}