Policjanci odnaleźli w lesie zaginionego mężczyznę.
Data publikacji 21.03.2013
Wczoraj o 11:30 do Komisariatu Policji w Kleczewie zgłosił się mężczyzna i poinformował, że we wtorek rano jego szwagier wyszedł z domu i nie powrócił. Natychmiast rozpoczęły się poszukiwania.
Wczoraj o 11:30 do
Komisariatu Policji w Kleczewie zgłosił się mężczyzna i
poinformował, że we wtorek rano jego szwagier wyszedł z domu i nie powrócił. Natychmiast rozpoczęły
się poszukiwania.
A
że teren rozległy, gęsto zalesiony i nie brakuje na nim jezior, to i poszukiwania nie były łatwe. Uczestniczyło w nich kilka
radiowozów i kilkunastu policjantów. Poszukiwania prowadzono także
z wykorzystaniem zaawansowanego sprzętu i nowoczesnej technologii, będących na wyposażeniu policji, co pozwoliło zawęzić
rejon. O godz. 20:00 poszukiwania przerwano, a dzisiaj o 6:00 rano rozpoczęto je na nowo. Kiedy do poszukiwań szykowały się już
znacznie większe siły z KMP w Koninie oraz strażacy, asp. Tomasz
Polanowski z Komisariatu Policji w Kleczewie poinformował swojego
komendanta o znalezieniu zaginionego mężczyzny. Siedział w swoim
samochodzie, w lesie i był tak wyczerpany, że policjanci mieli
wątpliwości, czy w ogóle żyje. Na szczęście szybko udzielili mu
pomocy i został odwieziony do szpitala. Ratunek dla zaginionego
nadszedł niemal w ostatniej chwili. Jego organizm nie mógłby już
zbyt długo opierać się mroźnej aurze.