21.06 -Szczęśliwy finał poszukiwań
Załoga śmigłowca z konińskimi policjantami i funkcjonariuszami z komendy wojewódzkiej Policji w Poznaniu, na terenie kompleksu leśnego w powiecie konińskim, namierzyła skrajnie wyczerpaną i wyziębioną 81-letnią kobietę, która wybrała się z domu najprawdopodobniej na spacer. Wezwane na miejsce pogotowie ratunkowe przewiozło odnalezioną do szpitala.
Załoga śmigłowca z konińskimi policjantami i funkcjonariuszami z komendy wojewódzkiej Policji w Poznaniu, na terenie kompleksu leśnego w powiecie konińskim, namierzyła skrajnie wyczerpaną i wyziębioną 81-letnią kobietę, która wybrała się z domu najprawdopodobniej na spacer. Wezwane na miejsce pogotowie ratunkowe przewiozło odnalezioną do szpitala.
Wczoraj w godzinach południowych policjanci z Komisariatu Policji w Kleczewie otrzymali telefoniczne zgłoszenie o zaginięciu 81–letniej kobiety, mieszkającej w jednej z miejscowości leżących w gminie Wilczyn. Ze wstępnych ustaleń wynikało, że kobieta już poprzedniego dnia wyszła z domu i nie wróciła. Zniknięcie kobiety zaniepokoiło sąsiadkę sprawująca nad starszą panią opiekę dlatego też powiadomiła gminny ośrodek pomocy społecznej, ten z kolei policję.
Miejscowi policjanci natychmiast informacje przekazali oficerowi dyżurnemu konińskiej Policji i rozpoczęli poszukiwania, do których przyłączyli się także strażacy. Do działań wykorzystano 8 radiowóz. Starszej pani poszukiwało łącznie kilkudziesięciu policjantów i strażaków. Prowadzących poszukiwania, w akcji wspierał także policyjny pies tropiący. Kilkakrotnie przeczesano obszar miejscowości w której mieszka zaginiona. Poszukiwania niestety nie przynosiły rezultatu.
Ponieważ miejscowość położona jest na obrzeżach kompleksu leśnego gęsto porośniętego dzikami chaszczami, Komendant Miejski Policji w Koninie podjął decyzję o sprawdzeniu policyjnego śmigłowca z komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. Na pokład wsiedli również konińscy policjanci, którzy znają miejscowe tereny.
Po kilkudziesięciu minutach lotu, policjanci z helikoptera zlokalizowali kobietę. Leżała w trudno dostępnych wysokich chaszczach.
Z uwagi na to, że odnaleziona była wyczerpana i wyziębiona, do czasu przyjazdu pogotowia ratunkowego w obecności ratownika strażaka, przeniesiono ją do ogrzanego radiowozu i okryto kocem. Kobieta powoli zaczęła nabierać sił. Starszą panią zabrano do szpitala.